Moje plany na wiosnę...
Zawsze lubiłam wiosnę, podobnie jak zresztą lato, jesień i zimę. Każda pora roku jest piękna i niesie ze sobą wiele dobrego. Jednak wiosna daje coś więcej, bo nadzieję, nowy początek, przebudzenie i tym podobne. Mnie do życia budzi wiosenne słońce, zielona, soczysta trawa i śpiew ptaków. Opuszczam też mój dom i przenoszę się na jego taras:) od wczesnej wiosny do późnej jesieni jest to nasze źródło energii. Miejsce spotkań z przyjaciółmi, czytelnia, jadalnia, plac zabaw- nasze centrum.
W zeszłym roku udało mi się położyć na całym tarasie deski, w prezencie urodzinowym dostałam hamak, kupiliśmy drewniany stół w kolorze desek. Wiosna to pora na zagospodarowanie tarasu kwiatami i trawami. Zatem punkt pierwszy - obsadzić taras trawami i kwiatami.
Punkt drugi to ruch- wykupiony karnet na siłownię już jest- zadanie to codzienny trening:)jestem skostniała i po zimie mam nadwyżkę mego cudownego ciała.
Punkt trzecie bezpośrednio związany z punktem drugim, bo jak ćwiczenia to odpowiednia dieta.
Punkt czwarty to samorozwój. Inwestycja w siebie na różnych poziomach. Książki, kursy i szkolenia oraz rozwój moich pasji, zwłaszcza fotografii i pisania.
Punkt piąty- dzieci!! czerpać energię życiową po to by im ją przekazywać. One wiedzą, że mają matkę wariatkę, że w miejscu nie ustoi i że ciągle gdzieś i coś:) jednak są w takim wieku gdzie to koledzy są autorytetem nie rodzice czy rodzina, zatem powalczę o autorytet? nie będę wzmacniać miłość...
Wpis powstał w ramach wyzwania na blogu SenMai.
W zeszłym roku udało mi się położyć na całym tarasie deski, w prezencie urodzinowym dostałam hamak, kupiliśmy drewniany stół w kolorze desek. Wiosna to pora na zagospodarowanie tarasu kwiatami i trawami. Zatem punkt pierwszy - obsadzić taras trawami i kwiatami.
Punkt drugi to ruch- wykupiony karnet na siłownię już jest- zadanie to codzienny trening:)jestem skostniała i po zimie mam nadwyżkę mego cudownego ciała.
Punkt trzecie bezpośrednio związany z punktem drugim, bo jak ćwiczenia to odpowiednia dieta.
Punkt czwarty to samorozwój. Inwestycja w siebie na różnych poziomach. Książki, kursy i szkolenia oraz rozwój moich pasji, zwłaszcza fotografii i pisania.
Punkt piąty- dzieci!! czerpać energię życiową po to by im ją przekazywać. One wiedzą, że mają matkę wariatkę, że w miejscu nie ustoi i że ciągle gdzieś i coś:) jednak są w takim wieku gdzie to koledzy są autorytetem nie rodzice czy rodzina, zatem powalczę o autorytet? nie będę wzmacniać miłość...
a jutro opowiem Wam jak zrobić taką dekoracje:)
Wpis powstał w ramach wyzwania na blogu SenMai.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWspaniałe plany :) Marzy mi się taras pełen kwiatów, mam jedynie niewielki balkon, ale planuję mieć na nim dużo zieleni. Kocham ruch i zdrową dietę także trzymam kciuki. Rozwój osobisty to moje drugie ja.
OdpowiedzUsuńGratuluję planów, na pewno będą zrealizowane, trzymam kciuki i pozdrawiam.
PS. Piękny i pomysłowy stroik.