Kawa i pieniądze
#fusamitreściowane w wakacje
Kawa i pieniądze…
Jesteś? To chodź na espresso!
Dzisiaj nie mam czasu, bo wiesz zaraz urlop, a tu dziewczyny temat rzuciły kawa
i pieniądze! Dzisiaj pijemy w jadalni. Komary na tarasie są niemożliwe i nie ma
szans na normalną rozmowę.
Wychowałam się w przekonaniu, że
pieniądze szczęścia nie dają…, że trzeba na nie dużo i ciężko pracować, że
życie nie jest po to by się nim cieszyć, radować, ozdabiać i pieniądze wydawać.
Jeśli czegoś potrzebujesz trzy razy
zastanów się czy nie dasz sobie rady bez tego kolejne dziesięć lat. Skoro do
dziś nie miałaś to po co Ci to?
Rok 2000 przyniósł wiele zmian w
moim życiu i jeden z moich ulubionych seriali, czyli Ally McBeal. Bohaterka
tego filmu paradowała po ulicach z kubkiem kawy pośród oświetlonych drzewek na
ulicach Bostonu. U nas kawy na wynos były tylko w tej knajpie co mają niezdrowe
jedzenie, a o kubkach termicznych nikt nawet nie słyszał. To był luksus! To
były też pieniądze! Uwielbiam Ally, do dziś został mi nawyk wyrzucania facetów
za głupie teksty, koparką do śmietnika! 😊
Kawa i pieniądze… dla mnie
największym luksusem jest po prostu kawa wypita w ciszy, ale też naprawdę dobra
kawa kosztuje. Swoje pierwsze pieniądze zarobiłam właśnie na studiach, kiedy
promowałam kawę w marketach. Praca po znajomościach, a jakże była luksusem! Nie
musiałam na sucho opowiadać klientom, jak ta kawa jest dobra. Mogłam im nalać
do kubka i sami próbowali. Do dziś, a mija dwadzieścia lat od tego czasu, piję
kawę waniliową tej samej firmy. Przyjaciółka, która dała mi pracę, nauczyła
mnie parzyć kawę i to dzięki niej nauczyłam się parzyć waniliową w rondelku. Ekspres
był ogromnym luksusem!!
Kiedy mój mąż zapowiedział mi
zakup ekspresu do kawy tuż po urodzeniu bliźniąt, powiedziałam po co, mamy
przecież kawiarkę i rondelek. Popatrzył na mnie i powiedział… „przez co
najmniej dwa lata kawa w kawiarni będzie dla nas marzeniem. To już nie luksus,
to potrzeba.” I miał rację. Przez pierwszy rok spaliśmy po trzy godziny na dobę
i o spaniu na zmianę nie było mowy. Drugi rok przyniósł nam cztery do pięciu
godzin. Dziś śpimy całe noce, ale kawa o poranku w ciszy to nadal jest luksus,
którego nie można przeliczyć na żadne monety.
Pieniądze potrzebują przepływu,
zatrzymane nie działają. Oszczędzanie daje radość, tak samo jak uczciwa wypłata
za pracę, tylko wtedy, gdy można za nie upiększyć swoje życie. U mnie kawa i
pieniądze mają znaczenie, działanie i przepływ. A u Ciebie?
Komentarze
Prześlij komentarz
Cóż jestem typową kobietą i uwielbiam rozmowy, Twój komentarz jest dla mnie ważny i bardzo Ci za niego dziękuję!! Jest dla mnie namiastką tej długiej rozmowy, gdybyśmy się spotkały:)