Lato, da się je złapać? zatrzymać? choć na chwilę? da się:)
Czy Wy też tak macie? Jeszcze środek lata, ale już się czuje jesień? chłodne poranki, szybciej robi się ciemno...kwiaty coraz bledsze... Chciałoby się zatrzymać lato!! Poranna kawa na tarasie smakuje najlepiej w słońcu, ale coraz częściej u nas pada deszcz... Wczoraj wróciło do nas słoneczko i znowu zapachniało od pól latem. Jak pachnie Wasze lato? Moje zapachy to spalona słońcem trawa, kwiaty polne, maciejka, gotowana kukurydza, ale też krewetki na maśle, lawenda...a od niedawna znowu zapach proszku do prania dla niemowląt:) Każdy ma inne skojarzenia, ale każdy chciałby je zamknąć w słoiku i móc otworzyć zimą. Wizualizacja takiego zjawiska mogłaby być niemal lecznicza!! Wyobraź sobie, że jest bardzo zimny poranek sobotni...pijesz ciepłą kawę, a za oknem sypie śnieg. Sięgasz po słoik z napisem lato 2017 i kiedy tylko odkręcasz sypie Ci się na stopy piasek z plaży, wyskakują promienie słoneczne oślepiając Cię tak, że upuszczasz słoik, a z niego wprost na podłogę wylewa się woda z morza i odgłosy mew i fal...zaraz potem śpiew ptaków i śmiech dzieci...i już wiesz, że na obiad będzie słoneczna zupa z marchewki z imbirem, a zaraz po śniadaniu pójdziecie lepić bałwana...tak to mój słoik, a Twój?
Oprócz słoika ze wspomnieniami, zapachami i odgłosami, można zatrzymać lato jeszcze na parę innych sposobów. Szczęśliwe te co potrafią robić przetwory domowe!! Własnej roboty sok czy dżem jest na wagę złota w zimowe wieczory czy poranki, ja dostaje od taty złoty miód, którym dosładzam herbatę i ciasta. Ponadto robię różne bukiety i wianki:)
Lawendowe wrzeciona do łazienek, lawendowe bukiety, suszoną hortensję oraz wrotycz w postaci wianków...Tu zdjęcia z poprzednich lat...
Oprócz słoika ze wspomnieniami, zapachami i odgłosami, można zatrzymać lato jeszcze na parę innych sposobów. Szczęśliwe te co potrafią robić przetwory domowe!! Własnej roboty sok czy dżem jest na wagę złota w zimowe wieczory czy poranki, ja dostaje od taty złoty miód, którym dosładzam herbatę i ciasta. Ponadto robię różne bukiety i wianki:)
Lawendowe wrzeciona do łazienek, lawendowe bukiety, suszoną hortensję oraz wrotycz w postaci wianków...Tu zdjęcia z poprzednich lat...
My dzisiaj zbieramy wrotycz by zrobić z niego bukiety, wysuszony kwiat wrotyczu pięknie pachnie, ale równie dobrze odstrasza mole i osy. Dlatego na naszym stole na tarasie pojawił się wczoraj bukiet wykonany przez moje cudowne, kochane maleństwo, moje odbicie lustrzane:)
Macierzyństwo to takie nasze lustro-możemy siebie zobaczyć w naszych dzieciach.
Od wczoraj mamy spokój z osami:) Dziś jeszcze narwiemy wrotyczu na małe bukieciki do garderoby i szafek.
a w jadalni mamy takie cuda:)
Te małe buteleczki przypominają nam jak ulotne są te letnie chwile:)
Zamykacie lato w słoiki? Może obrazy?
Kto się pochwali?
Buziaki i życzę Wam cudownej soboty!!
Basia
Witaj Basiu. Dawno do Ciebie nie zaglądałam i co widzę - wspaniałe wieści! Wszystkiego dobrego dla Ciebie i całej twojej Rodzinki.
OdpowiedzUsuńP.S. Moje lato w słoikach to: ogórki, pomidory i jeżyny (w tym roku nie będę miała malin ;-()A w zamrażalce - agrest i porzeczki.
Buziaczki
Renata Gryszczuk