Jesieniara

 Jestem Jesieniarą.

Lubię ten stan. Ten moment, kiedy kończy się lato i zaczyna jesień. Jestem ciekawa co mi nowa pora roku przyniesie i jak będę się czuć. Kalendarz powoli wypełnia się datami i zadaniami. Powoli, miedzy mgłami i zimnymi porankami. Moje stopy tęskniły za zimną i mokrą, jesienną trawą. Moja dusza tęskniła za ciepłą herbatą, a brzuch za zupą dyniową. Moje ramiona za ciepłym swetrem, kocem i chustami. 

Za co lubię jesień? Za piękne widoki, bo świat zmienia ubranie i pokazuje swoje nowe oblicze. Za barwy. Zieleń miesza się z brązami, czerwienią i wszelkiej maści żółcią. Za obfitość. Dary jesieni są nieskończone. Śliwki, jabłka, dynie, grzyby. Wszystko co lubię. Za deszczowe dni, które nakazują zwolnić i dodają do pakietu jesiennego melancholię, nostalgię. Za długie wieczory z książką i herbatą. Za mgły, które rozpieszczają. Za liście, które spadają i otulają. Za swetry, koce, poncza, płaszcze i botki. Za muzykę, która rozpieszcza, delikatnymi dźwiękami. 

Dotykam.

Uśmiecham się.

Eksploruję. 

Wzmacniam.


W tym tygodniu prowadziłam na Fb pięciodniowe wyzwanie Budzimy się jesiennie. To już trzeci raz. Wszystkie filmiki z transmisji na żywo znajdziesz na moim kanale na You Tube Filmiki Zapraszam Cię :)

Tej Jesieni jestem Słonecznikiem. Wychylam głowę do słońca i cieszę się każdą chwilą.





Komentarze

Popularne posty