Terapia manualna, czyli jak zrobić wianek tylko po to by poprawić sobie humor...
Ostatnio jestem mało kreatywna. Często sobie coś wymyślę, ale kończy się na wpisaniu pomysłu na listę. Jest tego już trochę, ale ostatnio musiałam coś zrobić. Nosiło mnie cały dzień i wygrzebałam z pracowni troszkę różności. Wyżyłam się twórczo, przypaliłam palce klejem, wypróbowałam nowy pistolet. Czy taki wianek chciałam zrobić? Nie...absolutnie miało powstać coś innego. Miałam inne inne wyobrażenie o tym co chcę zrobić, ale potem okazało się, że moja wyobraźnia nie współgra z materiałem, który mam w zasięgu ręki. Czy jestem rozczarowana? Nie:) wszystko może być terapeutyczne, pocieszające i zabawne!! tak trzeba czasami wyżyć się artystycznie, nie ważne czy będzie to dzieło sztuki czy nie:) zachęcam Was do pójścia na spacer, pozbierania z ogrodu tego co Wam jeszcze zostało i do dzieła!!! U mnie wyszło to tak:)
Po pierwsze podkład!! Został mi tylko biały...no cóż czekał i się doczekał...
Po drugie klej i dobry pistolet:)
Kiedy już dobierzecie materiał przyklejamy. Uważajcie na paluchy:) Kasztany się ciężko przykleja, a suszone kwiatki sypią:)
Po pierwsze podkład!! Został mi tylko biały...no cóż czekał i się doczekał...
Po drugie klej i dobry pistolet:)
Materiały - wszystko co masz, a potem selekcja:)
Kiedy już dobierzecie materiał przyklejamy. Uważajcie na paluchy:) Kasztany się ciężko przykleja, a suszone kwiatki sypią:)
Nie wszystko do siebie pasuje;)
Wianek jest:) Wisi na ścianie w kuchni i czeka na sesje:) taką ozdobną, ale że nie jestem z niego zadowolona to może dostanie jeszcze nowe dodatki:) jednak nie to jest ważne, ważne jest to, że dobrze się poczułam!! Że mamy nową ozdobę, a moja chrześnica stwierdziła, że jest najładniejszy ze wszystkich, które zrobiłam:)
Jest jesień, czas melancholii i depresyjnych nastrojów- szukajcie własnych czasoumilaczy i antydepresantów:)
Buziaki
Basia
No i jest coś nowego -a na podły nastrój to najlepsza metoda - pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńświetnie, super ze w taki sposób poprawiasz sobie nastrój bo i innym równiez, możemy podziwiac :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie coś w tym jest, bo ja też lepiej się poczuję jak zrobię wianek, albo cokolwiek, ale myślę, że wszystkie twórcze dusze tak mają. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) za odwiedziny, za dobre słowo, za to że się dzięki Wam lepiej poczułam:) buziaki Basia
OdpowiedzUsuńPiękny! Super, że masz swój sposób na jesienny nastrój. :)
OdpowiedzUsuń