Nowy mieszkaniec naszego domu!!
Nie tak znowu dawno temu i w dodatku nie bardzo daleko, żyła Wróżka. Nie była dobra. Nie była zła. Ot! zwyczajna wróżka. Robiła co w jej mocy, by dobrze czarować i ogólnie się starała. Rzadko jej coś wychodziło.
Pewnego dnia znalazła kłębek puchu i strzępki materiałów. Na oko nic szczególnego-jednak szmatki te szczególnie przykuły uwagę Wróżki. Odnalazła, więc swoje magiczne nożyczki i szpilki. z najbardziej odległego kąta swojej pracowni wyciągnęła nawet magiczną maszynę do szycia. Kiedy wszystko było przygotowane zabrała się do pracy. Potrzebowała oczywiście szczyptę magicznego pyłu. Najpierw spod nożyczek, a później spod igły sypały się złociste iskierki.
Po kilku godzinach okazało się dlaczego te strzępki wydały się Wróżce szczególne. Wyłonił się z nich leśny skrzat, który nie tylko ożył, ale natychmiast opowiedział Wróżce jak to się stało, że został zaklęty. To zły czarownik rzucił na niego urok i sprawił, że Fryderyk- bo takie nosił imię-był uwięziony w filcu i puchu. Na całe szczęście Wróżka poradziła sobie z tymi czarami.
Wprawdzie opowieść Fryderyka tak wzruszyła Wróżkę, że aż uszyła mu dwa lewe buty, ale skrzat zapewnił ją, iż wcale mu to nie przeszkadza. Był tak szczęśliwy, że znów może chodzić i mówić, że nawet nie przejął się tym zbytnio, że troszkę się zmienił.
tekst Barbara Palewicz-Ryży
Taki piękny list otrzymałam jakiś czas temu wraz z paczką, w której przybył do mnie mój wymarzony Fryderyk!!
Basia była tak miła, wręcz kochana, iż zrobiła dla mnie i moich dzieci naszego własnego Fryderyka. Od tego czasu skrzat zamieszkał w kuchni i towarzyszy nam każdego dnia. My wracamy do zapisanych opowieści i dobrze się przy tym bawimy.
Dziś jest Ogólnopolski Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej
Jest to dobra okazja by wybrać się do leśniczówki albo
poczytać dzieciom bajkę o skrzacie Fryderyku
a tak prezentuje się nasz Fryderyk-osobisty!
Pragnę bardzo podziękować Basi za taki cudowny prezent. To niesamowite uczucie dostać do ręki własny wytwór wyobraźni!!
Wiem, że Basia wykona Wasze każde zamówienie od cudownych kolczyków na szydełku po chustkę, czapkę, sweter, aż po skrzata leśnego. Zapraszam zatem do niej na www.druterele.blogspot.com
a do poczytania zapraszam na http://www.trelemorele-bajkicichograjki.blogspot.com/2012/01/rozdzia-piaty-fryderyk-i-pierwszy-snieg.html
Miłego dnia!!
Basia
Pewnego dnia znalazła kłębek puchu i strzępki materiałów. Na oko nic szczególnego-jednak szmatki te szczególnie przykuły uwagę Wróżki. Odnalazła, więc swoje magiczne nożyczki i szpilki. z najbardziej odległego kąta swojej pracowni wyciągnęła nawet magiczną maszynę do szycia. Kiedy wszystko było przygotowane zabrała się do pracy. Potrzebowała oczywiście szczyptę magicznego pyłu. Najpierw spod nożyczek, a później spod igły sypały się złociste iskierki.
Po kilku godzinach okazało się dlaczego te strzępki wydały się Wróżce szczególne. Wyłonił się z nich leśny skrzat, który nie tylko ożył, ale natychmiast opowiedział Wróżce jak to się stało, że został zaklęty. To zły czarownik rzucił na niego urok i sprawił, że Fryderyk- bo takie nosił imię-był uwięziony w filcu i puchu. Na całe szczęście Wróżka poradziła sobie z tymi czarami.
Wprawdzie opowieść Fryderyka tak wzruszyła Wróżkę, że aż uszyła mu dwa lewe buty, ale skrzat zapewnił ją, iż wcale mu to nie przeszkadza. Był tak szczęśliwy, że znów może chodzić i mówić, że nawet nie przejął się tym zbytnio, że troszkę się zmienił.
tekst Barbara Palewicz-Ryży
Taki piękny list otrzymałam jakiś czas temu wraz z paczką, w której przybył do mnie mój wymarzony Fryderyk!!
Basia była tak miła, wręcz kochana, iż zrobiła dla mnie i moich dzieci naszego własnego Fryderyka. Od tego czasu skrzat zamieszkał w kuchni i towarzyszy nam każdego dnia. My wracamy do zapisanych opowieści i dobrze się przy tym bawimy.
Dziś jest Ogólnopolski Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej
Jest to dobra okazja by wybrać się do leśniczówki albo
poczytać dzieciom bajkę o skrzacie Fryderyku
a tak prezentuje się nasz Fryderyk-osobisty!
Został też przyjęty uroczyście przez jedną z lalek Natalii, która tu występuje w kreacji wykonanej przeze mnie:)
Pragnę bardzo podziękować Basi za taki cudowny prezent. To niesamowite uczucie dostać do ręki własny wytwór wyobraźni!!
Wiem, że Basia wykona Wasze każde zamówienie od cudownych kolczyków na szydełku po chustkę, czapkę, sweter, aż po skrzata leśnego. Zapraszam zatem do niej na www.druterele.blogspot.com
a do poczytania zapraszam na http://www.trelemorele-bajkicichograjki.blogspot.com/2012/01/rozdzia-piaty-fryderyk-i-pierwszy-snieg.html
Miłego dnia!!
Basia
Fryderyk wygląda naprawdę imponująco:)
OdpowiedzUsuńObydwa Fryderyki urocze, a temu osobistemu do twarzy bardzo w czapie, jak i w łysince; czy dokarmianie ptactwa leśnego liczy się w związku z tym Dniem? i lis czasami coś dostanie; pozdrawiam serdecznie z Pogórza Przemyskiego.
OdpowiedzUsuńZ Fryderyka prawdziwy przystojniak ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam