ostatnie dwa dniu kursu , czyli florystyka ślubna
Ostatnie dwa dni kursu to florystyka ślubna, ta tematyka interesuje mnie najbardziej, jest jednocześnie inspirująca i bardzo ulotna. Założenie, że bukiet ślubny ma przetrwać jeden dzień ,powinno przejść do lamusa, bo coraz więcej Panien Młodych zostawia sobie bukiet albo suszy go i przekształca na obraz . Miłość zasuszona na wieki jest niczym w obliczu szybkiego rozwodu za porozumieniem stron....ale na tą chwile odłóżmy zbędne dywagacje i popatrzmy na totalnie odjechane bukiety:)
Zacznę od mojej dekoracji auta:)mój projekt!!
do kościoła PM musi jechać już z bukietem:) a to moje propozycje:)
Glamelia , czyli róża z doklejanymi płatkami:))kiedyś te płatki drutowano!!!czas pracy?? hm mi to zajęło
godzinę i piętnaście minut:))ale jest średniej wielkości, bo podobno robią większe!!!
Zacznę od mojej dekoracji auta:)mój projekt!!
do kościoła PM musi jechać już z bukietem:) a to moje propozycje:)
Glamelia , czyli róża z doklejanymi płatkami:))kiedyś te płatki drutowano!!!czas pracy?? hm mi to zajęło
godzinę i piętnaście minut:))ale jest średniej wielkości, bo podobno robią większe!!!
dziewczyny śmiały się, iż jest to nasze pierwsze i ostatnie zamówienie:))ale mi się taki bukiet podoba, wiec mam zamiar szkolić się w tej technice:)
następny bukiet to wiązanka ślubna zrobiona metodą drutowaną, niemal każdy kwiatek ma przedłużoną łodygę za pomocą drucika florystycznego, potem owiniętego taśmą florystyczną, po co??po to by móc wyginać kwiaty w różne strony.następne były kule:)
a potem wachlarze:))
a kiedy bukiet już wybrany należy jechać do kościoła, tu propozycja wystroju romantycznego, praca zbiorowa, cudowna grupa Anna,Zuzanna, P. Grażynka no i ja:)
była też mała dekoracja stołu
a potem praca dyplomowa na ocenę, by uzyskać kwalifikacje zawodowe bukieciarza
wiązanka dla P.M. w kształcie kuli z santinii i mikołajka,calan
hoe, trawy niedźwiedziej,a do tego butonierka, zaliczona na maksymalne 45 punktów do zdobycia, plus wyróżnienie za test z botaniki napisany ponad wymagania:) i tak zakończył się tydzień cudownych wakacji od szarej rzeczywistości:)
miłego dnia!!
Życzę udanej drogi w dekoracje ślubne - uśmiech i wzruszenie Panny Młodej na widok jej wymarzonego bukietu - wierz mi - BEZCENNE!
OdpowiedzUsuńGdzie robiłaś kursik?
najbardziej mi się podoba: dekoracja ślubna- te subtelne 3 szczypiorki;-), o dziwo, ale glamelia! piękna duża róża, wcale nie taka za duża! no i najbardziej- kula zaliczeniowa, z tym mikołajkiem skontrastowanym z zielenią. I wachlarz. Na wianki się umówimy w przyszłym tygodniu, dobrze?
OdpowiedzUsuńRewelacja! gratuluje dyplomu!
OdpowiedzUsuńFlorysta to ciężka praca, ale bardzo satysfakcjonująca.
Kula i butonierka na 6+, bardzo mi się podoba to zestawienie.
Dziękuje za odwiedziny i na pewno będę zaglądać do Ciebie:)
witam,chcialam sie dowiedziec jak sie robi taka roze i jak ona wyglada po paru dniach,dziekuje za odp.kasia
OdpowiedzUsuńKasiu!!róża czyli glamelia jest zrobiona z płatków kilku róż w tym wypadku było ich 5, do jednej doklejamy płatki róż specjalnym klejem do kwiatów do klejenia na zimno, przechowuje sie dobrze w lodówce i pięknie sie zasusza, osobiscie polecam .i dziękuje za odwiedziny!!
OdpowiedzUsuń