ostatnia kropka

Lipiec 2018 roku, godzina 22.30 na moją skrzynkę mailową wpada informacja o kursie dla pisarzy, jak napisać książkę w dwa miesiące... Moja pierwsza myśl, ale ściema. Kolejna to, zobacz jest ostatnie miejsce. Dobra, promocyjna cena. W łóżeczkach śpią roczne bliźniaki. Wygoń myśl o pisaniu książki. Dlaczego? Nie dasz rady. W głowie prowadzę monolog i sama siebie przekonuję, że nie warto zaczynać, że szkoda kasy na takie kursy... Zawsze chciałam pisać. Może nie mam ogromnego talentu, może nie jestem zbyt elokwentna, ani moja wyobraźnia nie jest zbyt duża, ale w sumie dlaczego mam nie oderwać się od zupek i kupek? Zapisuje się na kurs. Wielka ściema, ale dostaje po pierwsze masę ciekawych informacji, poznaje ludzi i bardzo klimatyczny świat pisarzy...uciekam do kursu, potem do książek każdego wieczora. Chcę, tak właśnie chcę napisać historię, którą mam w głowie i w sercu. Zaczynam o tym mówić i daje sobie terminy. Jeden właśnie dziś zrealizowałam. Od września do dziś, ponad połowę wieczorów poświęciłam na zapisanie historii kilku postaci. Dziś postawiłam ostatnią kropkę. Ostatnią z tej opowieści. Teraz bowiem zacznie się praca nad poprawkami, praca nad tekstem. Nie jestem pisarką. Jeszcze nie czuję się nią do końca. Jednak napisałam najdłuższą formę pisarską w życiu.
Co ma być to będzie, ważne że uwierzyłam w siebie. Ważne, że mi się chciało. Mój mózg po ciąży bliźniaczej się nie rozpadł, choć wiadomo kupki i zupki robią swoje 🤣🤣🤣 teraz odpoczywam. W końcu od września przestanę układać zdania, przestanę bać się dialogów, powtórzeń i analogi. W końcu poczytam książki dla przyjemności, teraz chwilę nic nie będę robić 🙏🙏
Zdjęcie, które zrobiła mi Anna Sylwester Photographyto moja wizualizacja, tak będę trzymać moją książkę w ręku i tak będę się do niej ładnie uśmiechać 😀
Kiedy postawiłam tą ostatnią kropkę, w głowie miałam już poprawki do pierwszych rozdziałów, ale dziś ważne jest to, że wypisałam już wszystko. Teraz tylko kosmetyka 🤣
Mam nadzieję, że jesienią będzie już u mnie ❤️❤️
Tomasz dziękuję...🙏❤️❤️❤️Bez Ciebie nic by nie było ❤️❤️❤️
Dziękuję wszystkim, którzy wierzyli, że uda mi się mimo dwójki maluchów, dwójki nastolatków w domu, mimo psa i kota, mimo tysiąca moich pasji i zainteresowań, że uda mi się to napisać. Teraz trzymajcie kciuki, żeby proces wydawniczy był równie miły.

podkast Ostatnia kropka


Komentarze

Popularne posty