pomarańcze
kiedy wybieram się z dziećmi na spacer do plecaka zawsze zabieram wode, ciasteczka, cukierki, owoce i płócienną torbe...po co torba??właśnie na szyszki ,gałązki po to by powstawały z nich takie małe upiększacze otoczenia...a zapomniałabym dodać, że mój synuś do mojej torby wrzuca całe kilogramy kamieni, które są jego hobby...pomarańcz ozdabiały moje maleństwa, trzylatka ma niesamowite problemy by wcisnąć goździk w pomarańcz, ale mama dała ostrą wykałaczke i wyszło pięknie, a zapach unoszący sie w domu??bezcenne...ale czy jest to zapach tylko świąteczny??dla mnie pomarańcz to po prostu zapach zimy a i jeszcze krem nivea pachnie sankami na mrozie...więc święta już dziś przechodzą do historii, były piękne, rodzinne i jestem szczęśliwa.......
Komentarze
Prześlij komentarz
Cóż jestem typową kobietą i uwielbiam rozmowy, Twój komentarz jest dla mnie ważny i bardzo Ci za niego dziękuję!! Jest dla mnie namiastką tej długiej rozmowy, gdybyśmy się spotkały:)